poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Jeden dzień dla urody.

Zrób sobie jeden dzień relaksu. Poświęć go w całości sobie. Poczujesz się lepiej na ciele i na duchu. Pokażę Ci jak w siedmiu krokach odprężyć się i zregenerować, aby odzyskać siły po męczącym tygodniu w szkole.


RANO

1. Spałaś odpowiednią liczbę godzin? Jeśli tak, to najlepszy moment, by rozpocząć dzień tylko dla ciebie. Pamiętaj że zdrowy sen powinien trwać od sześciu do ośmiu godzin. W głównej mierze zależy to od twojej potrzeby.

2. Pobudź ciało lekkimi porannymi ćwiczeniami, które pozytywnie wpłyną na resztę twojego dnia. Możesz wykonać nożyce, skłony, wymachy rąk i nóg.

3. Następnie weź prysznic. Polewaj się naprzemiennie strumieniem gorącej wody. Twoja skóra się wzmocni, stanie się jędrna i elastyczna. Zacznij od strumienia gorącej wody, co pomaga rozszerzyć pory, a następnie wymasuj ciało peelingiem lub rękawicą z włosia, zwracając szczególną uwagę na łokcie i kolana. Zmyj chłodną wodą. Po 2-3-krotnej zmianie temperatury strumienia wody, wymasuj ciało oliwką na bazie ekstraktów roślinnych i spłucz na koniec strumieniem zimnej wody.


PO POŁUDNIU

4. Według rytmu biologicznego, czas między godziną trzynastą a siedemnastą to idealna pora na aktywność fizyczną. Pogimnastykuj się na dworze przez godzinę lub wyjdź na spacer. Dobrym wyjściem może być również jazda na rowerze, jazda na rolkach lub bieganie.

5. Po powrocie do domu stwórz odpowiednią atmosferę: zapal ulubioną świecę zapachową i włącz nie za głośno relaksującą muzykę. Teraz możesz zrobić na przykład manikiur lub pedikiur. Może znajdziesz w internecie jakąś ciekawą fryzurę, którą będziesz chciała wypróbować na swoich włosach?

6. Teraz zajmij się pielęgnacją twarzy: dokładnie ją oczyść i nałóż maseczkę wzmacniającą lub oczyszczającą.


WIECZOREM

7. Napełnij wannę gorącą wodą i dodaj od dziesięciu do piętnastu kropli olejki eterycznego, garść suszonych kwiatów i kilka cząstek świeżych owoców, które dodadzą barwy i zapachu. Wybierz odpowiedni olejek, kierując się zasadami aromaterapii. Włącz muzykę relaksacyjną, instrumentalną lub klasyczną. Wejdź do wanny, zamknij oczy i odpręż się!

Aromaterapia w dwóch słowach :D

Agresja i gniew: rumianek, cedr, melisa, róża.
Przeziębienie:bergamotka, rumianek, jaśmin, lawenda, melisa.
Apatia:jałowiec rozmaryn.
Depresja i smutek:bazylia, rumianek, jaśmin,kadzidło, hyzop, lawenda, kwiaty pomarańczy, majeranek, róża.
Nerwowość: rumianek, jaśmin, lawenda, kwiaty pomarańczy.
Stres: drzewo sandałowe, cytryna, kwiaty pomarańczy.

Zuzia Topolska- pani fotograf :)







wtorek, 9 lutego 2016

Podróż po własnym umyśle.

Cześć Bergusie! W dzisiejszym poście chciałabym trochę pogadać o tym, czym może być dla nas nasz własny umysł. Wyobraź sobie taką sytuacje: Właśnie wróciłeś wściekły ze szkoły, dostałeś złą ocenę z testu na który długo się przygotowywałeś. Rodzice już wiedzą o stopniu i nie oczekując na żądne wyjaśnienia, zaczynają krzyczeć. Nie masz co ze sobą zrobić. Jesteś zły na rodziców że tak zareagowali. Najchętniej znajdowałbyś się gdzie indziej. Zamykasz się w pokoju, kładziesz na łóżku. Zamykasz oczy i rozmyślasz. W tym momencie możesz być gdzie tylko ze chcesz. Może w odległej krainie, wyrwanej niczym z książek fantasy? Lub w miejscu, które marzysz żeby odwiedzić? To zależy już tylko i wyłącznie od Ciebie. Gdybyś mógł, najchętniej zostałbyś tam o wiele, wiele dłużej. Czujesz się wtedy spokojny, zrelaksowany. Nasz własny umysł jest idealnym miejscem na odpoczynek. Czyż to nie jest piękne? 
Dlatego tak ważne jest, aby ćwiczyć naszą wyobraźnie, bo tak naprawdę nie tylko kreujemy nią rzeczywistość, która nas otacza, lecz także dzięki niej, możemy znajdować się w zupełniej innej bajce, do której możemy powrócić w najgorszych, jak i w tych najlepszych momentach naszego życia. Jest to również pewien rodzaj ucieczki od problemów które nas otaczają- jeden z lepszych.
Nasza kreatywność to wielka skarbnica "co by było gdyby...". Możemy użyć jej w celu znalezienia orginalnego, stosownego rozwiązania oraz  przewidzieć konsekwencje naszego wyboru. 

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona"- Albert Einstein


Kreatywność ludzka nie zna granic. Możemy ją cały czas kształcić, trenować, aby stawała się coraz bogatsza .Wiedza idzie idealnie w parze w kreatywnością, ponieważ im większą mamy wiedzę, tym bardziej nasza kreatywność się poszerza. Zobacz, jaką satysfakcję odczuwasz, kiedy wpadniesz  na jakiś genialny, warty uwagi pomysł.
Dlaczego niektórym ludziom brakuje wyobraźni? Często zauważam po innych osobach, że myślą zbyt szablonowo. Jeśli mają coś zrobić, robią to jak zawsze nic nie zmieniając, popadają w rutynę. Ludzie z ubogą wyobraźnią, często nie dają sobie rady w trudnych sytuacjach, nie dostrzegają innych rozwiązań, prócz tych najbardziej widocznych, oczywistych.

"Jeśli chcesz być w życiu kreatywny, musisz przestać bać się pomyłek"- Joseph Chilton Pearce


"Człowieka kreatywnego motywuje chęć osiągnięcia celu, a nie pokonania innych"- Ayn Rand 


piątek, 5 lutego 2016

Jak skutecznie się uczyć?

Cześć! Przepraszam że przez długi okres czasu w ogóle nie wstawiałam postów. Niestety szkoła oraz przynajmniej dwie kartkówki dziennie mi to uniemożliwiły. A właśnie, szkoła. Bo to o tym będzie dzisiejszy post. A konkretniej o nauce. Często zdarza się mi, że po prostu dany materiał nie wchodzi mi do głowy. W sumie, to w takiej sytuacji od razu nasuwa mi się myśl, że nawet gdybym sto razy przeczytała dany temat i tak bym się niczego nie nauczyła. Być może z braku skupienia? A może ja nie umiem się uczyć? Własnie te pytania skłoniły mnie do szperania w internecie na temat metod szybkiej nauki. No właśnie- szybkiej. W sieci można znaleźć przeróżne śmieci na temat nauki, których technik nauczenie się zajmuje bardzo dużo czasu. Czasem są skuteczne, a czasem nie. O niektórych już słyszałam, a niektóre dopiero wdrążyłam w życie. Postanowiłam wybrać najciekawsze i najszybsze sposoby, które pomogą nam w koncentracji lub szybszym przyswojeniu nauki i przedstawić je wam.



Metody nauki
  1. Optyczne pomniejszenie tekstu- jest to moja ulubiony trik jeśli chodzi o naukę przedmiotów w których mamy dużo tekstu do przeczytania. W moim przypadku jest to historia, która nie przychodzi mi niestety do głowy zbyt łatwo. Technika ta polega po prostu na zakrycie jednej strony książki jakąś kartką. Działa to na naszą podświadomość. Kiedy widzimy że mamy jeszcze tyle stron do przeczytania, od razu zaczynamy się zniechęcać do dalszej nauki.
  2. Metoda dotykowa- tę metodę polecam osobą, które dopiero zaczynają naukę jakiegoś języka. Polega ona na tym żeby dotykać przedmiotów, których się uczymy. Postaraj się znaleźć możliwość ich dotknięcia. Wiadomo, że nie wszystkich rzeczy masz możliwość dotknąć. Tak więc staraj się przynajmniej znaleźć obrazki tych przedmiotów w internecie, patrzyć się na niego i powtarzać dane słówko. Jeśli chodzi o czynności, powtarzaj sobie jakąś czynność w obcym języku, w momencie w którym ją wykonujesz.
  3. Wymyślaj sobie śmieszne historyjki, które zapamiętasz- jeśli masz do nauki ciąg wyrazów w odpowiedniej kolejności (np. lista Parków narodowych) możesz wspomóc się jakąś głupią, śmieszną historyjką w której umieścisz po kolei elementy, których masz się nauczyć.

Co nieco na koncentracje
  1.  Prostą lecz skuteczną metodą na skoncentrowanie umysłu jest liczenie od stu do zera, lecz to by było zbyt monotonne. Żeby pobudzić nasz mózg musimy myśleć nieszablonowo. Zmierzam do tego, aby zawsze przed nauką liczyć sobie od stu co trzy (100, 97, 94).
  2. I ostatnia metoda, nawet nie metoda, raczej to jest taka zasada której powinniśmy się trzymać. Bardzo często spotykam się z osobami, którym brakuje pewności siebie. Ludzie wmawiają swojej własnej podświadomości, że do niczego się nie nadają. I to nie nie musi być nawet krytyka w postaci np. do niczego się nie nadaje, ale po prostu wmawianie sobie że jest się kiepskim z jakiegoś przedmiotu i na pewno dostane z tego pałę. Kurcze, jeśli sam siebie nie zmobilizujesz do nauki, żadna metoda ci nie pomoże. Może czasem po prostu trzeba wziąć się w garść i przyłożyć się mocniej :)

Zuzia Topolska- moja pani fotograf <3

poniedziałek, 30 listopada 2015

Stres. Nieodłączny element życia każdego nastolatka.

Znasz to: serce wali, trudno oddychać, czujesz ucisk w żołądku, w głowie się kręci, nie możesz spać. Bywa tak przed jakąś ważną klasówką albo gdy się czymś niepokoisz, zrobiłaś coś złego i przewidujesz groźne skutki. Kiedy trwa to długo i nieustannie, tygodniami, brzuch boli, masz zawroty głowy. To już nie jest normalne. Powinnaś z nimi zgłosić się do lekarza.
Lęk przed klasówką, przed testem z przedmiotu, w którym jesteś słaba, przed zawodami sportowymi, przed zmianą szkoły... Życie jest najeżone stresami. Po co to komu? Zazwyczaj to Cię mobilizuje, dostarcza adrenaliny. Przygotowujesz się psychicznie i stawiasz czoło coraz to nowszym problemom.
Nie możesz żyć w nieustannym stresie, bo zwariujesz. Nie milcz, nie zamykaj się w sobie. Porozmawiaj o swoich problemach z kimś bliskim, dorosłym albo ze starszą przyjaciółką. Jeżeli narasta w Tobie poczucie osamotnienia i czujesz się rozbita wewnętrznie, w coraz głębszej depresji- natychmiast idź do psychologa. Nie czekaj- może być tylko gorzej.

Dobre rady Bergi

  • Zajmij się czymś co wymaga energii, wysiłku fizycznego- nie psychicznego. Prościej mówiąc, wyżyj się. Dobrym sposobem będzie np. kurs Karate, Judo, jogging, basen.
  • Zapomnij o tym. Poleż sobie do góry brzuchem, marząco czymś fajnym nie związanym z teraźniejszością. Co by było gdyby...
  • Kup sobie prosty poradnik o radzeniu sobie ze stresem. Sama mam na oku ciekawą książkę i jak ją zakupie, zrobię wam recenzje.

piątek, 27 listopada 2015

Nieśmiałość. Zapomnieć języka w gębie. Jak z tym walczyć?

Przy tablicy zasycha Ci w gardle, znika wiersz, który umiałeś/aś na pamięć. Na samą myśl że będziesz pytany/a , pocą Ci się ręce. Każde pytanie nauczyciela to przerażający egzamin. Jesteś przygotowany/a świetnie znasz temat, który omawiany był na lekcji. Nagle nauczyciel wywołuje twoje nazwisko, wstajesz do odpowiedzi i... kompletna pustka w głowie. Znasz to uczucie? Możliwie że jesteś nieśmiały/a.
Tak szczerze to uważam się za osobę raczej śmiałą i otwartą na ludzi. Lecz, nie zawsze taka byłam. Jak byłam mniejsza, chowałam się przed obcymi za mamusiną spódnicą, a na pytanie o imię odpowiadałam wstydliwym szeptem. To zmieniło się dopiero po czasie ok. 4 klasa podstawówki. Hej, kto powiedział że ludzie dzielą się na nieśmiałych i śmiałych? To że jesteś wstydliwa to nie znaczy, że nie możesz być pewna siebie.
Pewnie czujemy się w takich sytuacjach, które nam są znane, wiadome i możemy je przewidzieć. Natomiast nie czujemy się komfortowo w sytuacjach, po których nie wiemy czego się spodziewać. Nasza wyobraźnia kreuje nam w głowie niestworzone historie, z których pewnie 90% się nie wydarzy. Dajmy taki przykład. Pierwszy raz idziesz do restauracji z koleżankami. Nie wiesz jak tam będzie. A co jeśli będę musiała rozmawiać z kelnerem? A co jeśli się potknę i cała restauracja będzie się ze mnie śmiać? A co jeśli... Wyluzuj.

Jak z tym walczyć? Dam ci kilka cennych porad.

  • Zapisz się na zajęcia teatralne, zajęcia z relaksacji, z dykcji,
  • W gronie rodzinnym odbieraj telefon, otwieraj drzwi gościom, zacznij rozmowę z ponurym wujkiem, którego się trochę boisz,
  • Pomyśl o opiece nad dziećmi. Nauczy Cię to mówić z pewnością siebie i z autorytetem!
Zdaję sobie sprawę, że to dla osoby nieśmiałej ogromny krok. Ja proponuje robić małe kroczki. Będzie ci łatwiej. To tyle na dzisiaj. Cześć i pa :)

snap: nasiazbuszu
insta: natazbuszu
ask: natazbuszu


poniedziałek, 23 listopada 2015

Cześć! Jestem Bergi :)

Witam Cię bardzo serdecznie na moim blogu. Bardzo się cieszę że tu zajrzałeś. Powiem Ci coś o sobie. Tak naprawdę mam na imię Natalia. Bergi (od nazwiska) to jeden z moich przezwisk. Bardzo je polubiłam i zwykle wszyscy tak do mnie mówią. Mam 13 lat, chodzę do pierwszej gimnazjum. Mam psa, Yorka. Mam ogromne poczucie humoru i dystans do siebie. Teraz z innej beczki. Bardzo lubię grać w gry komputerowe. Gram w nie od kiedy pamiętam, natomiast teraz za bardzo nie będę rozpisywać się o grach. Założyłam nawet kanał, na którym prawdopodobnie będę wstawiać filmiki z gier. Przyznam że bardzo lubię oglądać Youtuberów którzy nagrywają gry.  To w późniejszym czasie. Ostatnio moim zainteresowaniem stała się psychologia. Zaczęłam czytać dużo książek na ten temat i pogłębiać swoją wiedzę w tym temacie (o psychologii też potem, więc jeśli chcesz być na bieżąco zaobserwuj mnie :D). Nie chcę natomiast łączyć z tym przyszłości. Tak naprawdę to nie mam zielonego pojęcia kim chce zostać w przyszłości. Dlaczego zaczęłam blogować? W skrócie- kocham próbować nowych rzeczy. A co ty lubisz robić? Jakie masz hobby? Napisz na dole w komentarzu. Chętnie poznam zainteresowania nowych czytelników. Cześć i pa :)